Imieniny Dominika

Do najbliższych imienin Dominika ♂ zostało 109 dni co stanowi 3 miesiące i 17 dni.
Imieniny Dominika najczęściej obchodzone są 4 sierpnia, 14 października, 20 grudnia, 29 grudnia, 9 marca, 12 maja oraz  6 lipca. Dominik może również obchodzić imieniny: 8 sierpnia, 27 sierpnia, 5 listopada, 27 listopada, 22 stycznia, 16 lutego, 11 marca, 26 kwietnia.

Pochodzenie

Dominik to chrześcijańskie imię pochodzenia łacińskiego wywodzące się od słowa „dominicus”, które oznacza „Pański”, „należący do Boga”. W Polsce znane w formach Dominicus, Dominik, Domienik już w wieku XIII i XIV, ale większą popularność zyskało dopiero w XVII wieku.

Choć imię to było znane w Europie przed urodzeniem się Dominika Guzmana, to właśnie założyciel zakonu dominikanów spopularyzował je na całym kontynencie.

W Polsce wiele nazwisk pochodzi od imienia Dominik, w tym Dominiak, Dominiczak, Domiński, Domieniecki, Dominiczek, Dominko, Dominikiewicz, Dominikowski.

Patron

Dominik Guzman

Dominik pochodził ze szlacheckiej rodziny Guzmanów z kastylijskiej miejscowości Caleruega. Jego ojcem był Félix, a matką bł. Joanna Garcés. Obok matki, na ołtarze wyniesiony został także starszy brat bł. Manesa, a drugi z nich Antoni był kapłanem diecezjalnym. Rodzina Guzmanów bardzo dbała więc o to, by ich dzieci były pobożne i odebrały staranne wykształcenie. Dominik studiował w szkole katedralnej w Palencii filozofię i teologię. Dziesięć lat później przyjął święcenia kapłańskie i wstąpił do prestiżowego instytutu katedralnego w El Burgo de Osma, jednego z najstarszych w Hiszpanii.



Dominik dużo podróżował z biskupem Osmy Diego d'Azevedo, który został posłem papieskim do Danii. Podczas wspólnych wypraw na północ Europy zwiedzili wiele państw i miast, w tym Szczecin. Po powrocie z drugiej podróży do Danii, obaj pojechali do Rzymu, by prosić papieża Innocentego III o pozwolenie na wyruszenie na misję do Kumanów, ludu zamieszkującego stepy Kazachstanu i południowej Syberii. Papież wysłał jednak biskupa i Dominika na tereny południowej Francji. W owych czasach (1206 rok) opanowane one były przez neomanichejskie ruchy heretyckie albigensów, waldensów i katarów. W tych niełatwych warunkach przyjaciele głosili ewangelię, założyli też klasztor w Prouille, gdzie mieszkały nawrócone przez nich kobiety. Po śmierci swojego kompana Dominik wraz z zakonnikami nadal przemierzał kraj, pełen pokory, ubrany jak najuboższy żebrak. Dzięki niemu wiele osób zauroczonych herezjami powróciło do wiary katolickiej.

Działalność we Francji była zaledwie zalążkiem jego późniejszych zasług dla Kościoła. W 1215 roku założył w Tuluzie wspólnotę kaznodziejów, której nadał regułę św. Augustyna. Głównymi zasadami zakonu było ubóstwo i nauka. Przed każdym kazaniem jego członkowie się uczyli, a ich misja polegała na bronieniu Kościoła przed atakami, jak i nawracaniu pogan. W 1216 roku Dominik wraz z biskupem Fulko udał się do Rzymu, aby uzyskać oficjalne pozwolenie na założenie nowego zakonu. Innocenty III początkowo się nie zgodził, ponieważ zgodnie z postanowienia IV Soboru laterańskiego zakazano tworzenia nowych zgromadzeń zakonnych. Duchowny miał jednak w nocy sen, w którym Dominik podtrzymuje walący się gmach Bazyliki Laterańskiej. To skłoniło go do zmiany decyzji, warunkiem było tylko wybranie istniejącej już reguły. Dominik wraz z towarzyszami wybrał regułę św. Augustyna. Jeszcze tego samego roku następca Innocentego III, Honoriusz III wydał bullę zatwierdzającą nowy zakon, w styczniu uznano również jego nazwę. Warto wspomnieć, że Honoriusz III podczas sprawowania swojej funkcji miał zaszczyt zgodzić się na powstanie zakonu franciszkanów i karmelitów. Św. Dominik spotkał się nawet w Rzymie z św. Franciszkiem z Asyżu.

Podczas pobytu w stolicy Włoch również Dominik miał „ważny” sen – Piotr i Paweł polecili mu, by uczniowie z jego zakonu nauczali na całym świecie. Założyciel wysłał więc ich do Włoch, Hiszpanii i Francji. Zakon zyskał ogromną popularność w całej Europie, powstały też żeńskie klasztory dominikańskie. Z zakonu wywodzi się wiele innych wybitnych osób, jak choćby św. Tomasz z Akwinu, św. Albert Wielki, papież św. Pius V czy św. Katarzyna ze Sieny.

Dominik był powszechnie szanowany za ascetyczny tryb życia i dzielną postawę w walce o zbawianie ludzkich dusz. Pomimo złego stanu zdrowia (dokuczała mu między innymi choroba jelit) do końca życia pieszo przemierzał cały kontynent głosząc kazania i nauczając w klasztorach. W ten sposób jest pamiętany przez wiele osób – jako człowiek nieustającej modlitwy. Dominik modlił się nawet w czasie marszu. Zmarł w 1221 roku w Bolonii, tam też został pochowany w kaplicy Braci Kaznodziejów. Niemal natychmiastowo zaczął rodzić się jego kult, a zaledwie 30 lat po śmierci został kanonizowany przez papieża Grzegorza IX. Twórca zakonu dominikanów jest częstym natchnieniem dla artystów, wiele przedstawień ikonograficznych zawdzięczamy członkowi zakonu Fra Angelico. W klasztorze św. Marka we Florencji można np. podziwiać fresk, w którym obejmuje krzyż z ciałem Jezusa. Jacopo Tintoretto przedstawił go natomiast na swoim obrazie, gdy otrzymuje z rąk papieża bullę zatwierdzającą zakon. Na wizerunkach ikonograficznych Dominik jest najczęściej kaznodzieją z habitem dominikańskim, ale można też zobaczyć go w towarzystwie czarno-białego psa, który w pysku trzyma pochodnię. Jest to nawiązanie do snu jego matki, pies w biało-czarne łaty symbolizuje także samych dominikanów.

Dominik Guzman jest patronem swojego zakonu, Madrytu, Bolonii, Kordoby. Wzywany jest w przypadku gorączki i gradu.

Dominik Savio

Dominik Savio jest najmłodszym oficjalnie kanonizowanym katolikiem - papież Pius XI określił go „małym świętym” i „gigantem ducha”. Pochodził z Turynu, a jego rodzicami byli rzemieślnik Karol Savio i krawcowa Brygida Gajato. Chłopiec wyróżniał się wielką pobożnością i dojrzałą jak na swój wiek wiarą.

Już w wieku 5 lat służył do mszy świętej, a znaczna odległość oraz trudne warunki pogodowe nie przeszkadzały mu w regularnym uczęszczaniu do kościoła. Do komunii przystąpił jako 7 latek, choć do tego sakramentu dopuszczano dzieci od 12 lat. W 1854 roku trafił do szkoły prowadzonej przez Jana Bosko, gdzie regularnie modlił się i uczestniczył w mszy świętej. W 1956 roku zachorował na zapalenie płuc, co doprowadziło go do śmierci w wieku zaledwie 15 lat. Beatyfikował i kanonizował go Pius XII w latach 1950 i 1954.

Jest patronem ministrantów, młodzieży.

Cechy

Analizując źródła opisujące cechy charakteru Dominika można dostrzec, że jest to bardzo wartościowy człowiek. Warto przyjrzeć się, czemu to zawdzięcza.

Pierwszym powodem, dla którego Dominik jest szanowany w otoczeniu jest przyzwoitość i uczciwość. Postępuje zgodnie z obowiązującymi zasadami etyczno-moralnymi i zawsze zachowuje się elegancko. Przemawiają za nim czyny, a nie puste słowa rzucane na wiatr. Nie chwali się więc w towarzystwie że jest silny i odważny, ale gdy trzeba działa zdecydowanie. Gdy złoży obietnicę, możemy być pewni że ją spełni. Brzydzi się obgadywaniem innych za plecami, intrygami, fałszem. Najbardziej jednak denerwuje go bezsensowna przemoc. Od najmłodszych lat jest tym, który pierwszy reaguje, np. gdy w szkole silniejsi znęcają się nad słabszym i poniżają go. Przyzwoitość nie pozwala mu patrzeć na to obojętnie.



Dominik znakomicie rozumie pojęcie słowa tolerancja. Dla niego nie oznacza ona sprzyjania i pełnego akceptowania zachowań czy opinii innych ludzi, ale poszanowania ich mimo tego, że są kontrowersyjne i nie podobają mu się. Jest jednak obiektywny i otwarty na wszelkie dyskusje, potrafi spojrzeć z dystansem na otaczające problemy. Można z nim porozmawiać na trudne tematy bez obawy, że się obrazi czy też skrytykuje rozmówcę za zbyt śmiałe poglądy.

Ludzie postrzegają Dominika jako wartościowego człowieka także z tego względu, że jest łagodny i wyrozumiały wobec nich. Wie, że każdy popełnia błędy, tłumaczy je najczęściej obiektywnymi trudnościami życiowymi. Ani za grosza w nim zarozumialstwa czy buty. Wytwarza wokół siebie pozytywną aurę i cieszy się powszechną sympatią, zwłaszcza, że bardzo ceni przyjaźń. Ma dar pomagania ludziom w rozwiązywaniu ich problemów. Nie tylko bowiem wysłucha każdego co leży mu na duszy, ale znajdzie skuteczną receptę.

Jest człowiekiem dociekliwym. Zawsze dąży do poznania prawdy, stąd trudno ukryć przed nim kłamstwo. Wyczuje, gdy ktoś gra z nim nieczysto i nie będzie obojętny. Mimo swojej życzliwości do otoczenia, nie należy bowiem do osób, które udają, że pada deszcz, gdy ktoś im pluje w twarz.

Wiele imienników sugeruje, że Dominik jest marzycielem, przez co zaniedbuje wiele przyziemnych spraw i obowiązków. Innym mankamentem jego charakteru może być to, że gdy ktoś wątpi w jego słowa czy pomysły popada w melancholijny nastrój, zniechęca się do działania. Mężczyzna o tym imieniu powinien więc być bardziej przekonany do swoich umiejętności i mniej przejmować się krytyką.

Dominik w oczach wielu ludzi uchodzi za … kobieciarza. Jest to z pewnością spowodowane jego licznymi miłosnymi podbojami, które wielu kłują w oczy. Jedni są bowiem zazdrośni, inni uważają, że zbyt szybko angażuje się w związek. Najczęściej kończy się to właśnie rozstaniem. Innym powodem takiego zachowania może być romantyczny i marzycielski charakter Dominika. Szuka on bowiem księżniczki, idealnej kobiety, która spełni jego wszystkie wymagania. To sprawia, że ma trudności ze znalezieniem właściwej partnerki. Gdy mu się to w końcu uda jest wierny i gotowy do największych poświęceń. Potrafi też zadbać o dzieci, tak by niczego im nie brakowało – zarówno zabawek, jak i miłości. Dominik taki już zresztą jest, że każdy w jego otoczeniu może liczyć na wsparcie - nikogo nie zostawi na lodzie. Z pewnością to dobry wzór do naśladowania.

Oznaczenia
     - daty imienin częściej obchodzone
     - daty imienin rzadziej obchodzone
 6  - pozostałe dni
Otrzymane wyniki spełniają rolę jedynie informacyjną i nie gwarantujemy 100% dokładności. Niemniej zapewniamy, że dołożyliśmy wielu starań aby te wyniki były rzetelne i zgodne ze stanem faktycznym.
Opracowanie własne na podstawie powszechnie dostępnych danych. Powielanie danych wyłącznie po uzyskaniu zgody i podaniu klikalnego źródła niniejszego opracowania.