Popielec

W roku 2025 Popielec przypada na 5 marca (środa)

Do Popielaca pozostały jeszcze 104 dni co stanowi 3 miesiące i 12 dni.

Wstępna Środa

Data Środy Popielcowej, która po staropolsku była nazywana Wstępną Środą, jest związana z terminem występowania Świąt Wielkanocnych czyli zgodnie z zasadami przyjętymi podczas soboru nicejskiego w 325 roku.

Wstępna Środa jest początkiem duchowych przygotowań do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

„Niech pierwszy posypie głowę popiołem”

Podczas Mszy wieczornej w Środę Popielcową wierni na znak pokuty, pokory i oczyszczenia z grzechów posypują głowę popiołem, który pochodzi z ubiegłorocznych palm wielkanocnych. Zwyczaj posypywania głów popiołem sięga do IV wieku i aż do X wieku był przeznaczony wyłącznie dla osób publicznie odprawiających pokutę. Po posypaniu głowy popiołem należało opuścić nabożeństwo, a progi świątyni można było przekroczyć dopiero w Wielki Czwartek, który był zgodnie z tradycją dniem odpuszczania grzechów. Popiół jest symbolem kruchości życia ludzkiego i przemijania. Symbolika popiołu wiąże się z pokutą oraz żałobą, ale oznacza także kruchość życia i przypomina o nieuchronnym przemijaniu: „Z prochu powstałeś – w proch się obrócisz”. Popiołem posypywano głowy już w okresie starożytności – na znak smutku i pokuty. Proces ten był wykorzystywany przez Egipcjaninów, a później Greków i Izraelitów.

Przed rozwinięciem się zwyczaju posypywania głowy popiołem, na znak pokuty, należało przyodziać między innymi zgrzebne szaty. Co więcej, często także poszczono chlebem i wodą, aby oczyścić się z grzechów. Dopiero na początku XI wieku papież Urban II wprowadził na stałe obrzęd posypywania głów popiołem i uczynił go zwyczajem obowiązującym w Środę Popielcową.

Posypywania głów popiołem ma na celu zachęcanie wiernych do nawracania się. Warto zauważyć, że są dwie formuły, jakie kapłan używa podczas rytuału: „Pamiętaj, że prochem jesteś i w proch się obrócisz” oraz „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Druga z nich wskazuje, że najważniejszym wyznacznikiem życia powinno być Słowo Boże.

Zakazy Wstępnej Środy

Środa Popielcowa zakazuje katolikom od 14 do 60 roku życia spożywania mięsa oraz wprowadza ograniczenie posiłków do jednego naprawdę sytego a dwóch pełniących raczej formę „podtrzymujących” przy życiu. Wśród pokarmów nie może być oczywiście tłuszczu zwierzęcego a kiedyś takie ograniczenia dotyczyły także nabiału. Jeszcze do niedawna podstawowym pokarmem tego okresu był żur i śledzie.

40-dniowy post zainaugurowany we Wstępną Środę był bardzo istotny dla katolików i stosowanie się do restrykcji było niejako powodem do dumy. O północy z wtorku na środę głos kościelnych dzwonów oznajmiał koniec zapustów i rozpoczęcie postu, ale co niektórzy przed samą północą „świętowali” wejście w post ostatnim przepłukaniem zębów po mięsnych posiłkach karnawałowych. Już śniadanie „popielcowe” było iście postne, gdyż podawano barszcz żytni, który był konsumowany przez wiele kolejnych dni. Często na kolację w Środę Popielcową była tzw. „kasza krzyżowa” czyli uczynienie znaku krzyża i pójście spać „na głodniaka”. Zapewne taka potrawa nie cieszyła się uwielbieniem wśród domowników.

Popielec – zderzenie radości ze smutkiem

Środa popielcowa była dniem, w którym toczyła się swoista walka dobra ze złem – przeciwnikami bowiem byli: karnawałowe uciechy i wielkopostna powaga. Był to taki pomost łączący zgiełk i ciszę.

Oczywiście z tym dniem wiąże się wiele tradycji. Na Kielecczyźnie tego dnia organizowano topienie bałwana. „Ochotnika” owijano całego w słomę, a następnie przy wrzaskach gawiedzi toczono go do najbliższej rzeki lub stawu, obkładano batami aż w końcu zdzierano słomę i wrzucano do wody. Takiego „ochotnika” chyba lepiej byłoby nazwać „nieszczęśnikiem”…

Z kolei na Mazowszu – we wsiach kukłę zapinano w kajdany, a następnie ścinano lub obkładano batami. Do końca XIX wieku warszawscy rzeźnicy zwozili zapasy mięsa do Wilanowa, gdzie urządzali sobie wielki bal nawiązując do uczt wyprawianych kiedyś przez Jana III Sobieskiego w jego pałacu.

Kobiece zabawy popielcowe

Popielec był kontynuacją kobiecych zabaw organizowanych w Ostatki. W całej Polsce kobiety już od samego rana bawiły się w karczmach, w towarzystwie alkoholu oraz odprawiały swoiste tańce „na len i konopie” – ażeby zaczarować te dwie rośliny i móc skorzystać z ich dobroczynnych właściwości. Wiadomo przecież, że siemię lniane jest w stanie zapewnić kobietom urodę „po wsze czasy” gwarantując cudowne włosy i nieziemską skórę. Kobiety dobrze wiedziały, co opijały.

Wstępna Środa była „końcowym” dniem, kiedy młode mężatki mogły oficjalnie wejść do społeczności dojrzałych kobiet. Starsze gospodynie odwiedzały domy zamieszkałe przez tzw. „świeżynki”, obwiązywały je prześcieradłami, sypały na nie popiół, wiozły na wózkach i taczkach do gospody na tzw. wkupne czyli…na wódkę. Na ziemi kaliskiej i Kujawach kobiety zawieszały nad drzwiami domów i karczm sito wypełnione popiołem, który sypał się na każdego wchodzącego. W okolicach Sandomierza mężatki organizowały zabawę zwaną comber, gdzie był przygotowywany tzw. Mięsopust czyli lalka ze słomy rozmiaru dorosłego człowieka. Kukiełkę ubierano w stary kaftan, spodnie i buty. Kobiety przebierały się za mężczyzn, brały ze sobą lalkę i odwiedzały wszystkie młode mężatki. Koniec takich „pochodów” był oczywisty – karczma i wódka…

Wkupne ożenionych i trwoga kawalerów

We Wstępną Środę odbywały się również zabawy, w których było przewidziane uczestnictwo mężczyzn. Na Rzeszowszczyźnie gospodarze od samego rana wybiegali na ulice i łapali kawalerów, których następnie przywiązywali do pnia lub kloca. Uwięzionych w ten sposób młodzieńców trzymali tak długo, dopóki nie wykupili się wódką.

W Wielkopolsce młodzi mężczyźni, którzy dostąpili zaszczytu ożenku byli porywani przez starszych gospodarzy do karczmy, gdzie musieli wykupić swoje szczęście stawiając mocne trunki.

Data środy popielcowej

Popielec wypada między 4 lutego i 10 marca (46 dni kalendarzowych przed Wielkanocą). Co ciekawe, Środa Popielcowa – choć jest świętem ruchomym – jeszcze nigdy nie przypadała w rok przestępny 29 lutego. Pierwszy Popielec tego dnia w historii będzie miał miejsce dopiero w 2096 roku.

Zobacz też: Wielkanoc